Porzeczki - ok. 46 jadeitów i srebro oksydowane. Są ścisło zrobione - paluszki bolały :P. Miały być na zamówienie. Miały, bo w końcu przygarnął je ktoś inny...

I drugie kolczyki gronkowe - Kielichy.
Przepiękne srebrne kielichy i gronka: 26 dumortierytów i 28 onyksów w srebrze. Do tego delikatne, otwarte bigle.
Strasznie podoba mi się kolor dumortierytów - są naprawdę piękne...


Wczoraj przyszła paczuszka ze skarbów natury - przepiękne srebro. To właśnie ze skarbów są te śliczne kielichy... Mogłabym patrzeć na to srebro i patrzeć i patrzeć...
Śliczne te gronka. Taką cierpliwość to ja mogę tylko podziwiac...bo ja to nie mam ;). Kolczyki też podziwiam..bo cudne strasznie :). Ja na razie robie 1 okręcany loopik 10 minut i do tego wychodzi krzywy i "zmasakrowany" ;p. Moze kiedyś się uda. ;) Pozdrawiam Ewa
OdpowiedzUsuńCudne porzeczkowe kolczyki!
OdpowiedzUsuń